Cudownie jest patrzeć na tę przystrojoną, świecącą,
wielką choinkę. Nie można też zapomnieć o świątecznym "miasteczku"
jakie powstaje co roku wokół pomnika Adasia. Domki przepełnione pysznościami, świecidełkami,
pozytywkami, gadżetami związanymi ze świętami i nie tylko.
Można zjeść specjały z grilla i nie mówię tu
tylko o tradycyjnych kiełbasach czy karkówkach, ale moim ulubiony, wspaniałym
słodko-słonym oscypku z żurawiną. Oprócz tego można napić się genialnego
grzańca, którego zapach z przodującym cynamonem roztacza się nad całym rynkiem.
Bez obaw, znajdziecie.
Najlepszy klimat jest nocą. Wtedy wielkość tego
przedsięwzięcia robi podwójne wrażenie.
To chyba moje ulubione miejsce zimą,
przepełnione czarem świąt.
Do
zobaczenia niebawem!
E.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoją opinią!